Ratujmy Polska Szkola w Brukseli
Pani Katarzyna Hall Minister Edukacji Narodowej Szanowna Pani Minister, Proponowany przez Państwa projekt likwidacji polskich liceów poza granicami kraju i zastąpienia ich nauczaniem drogą internetową budzi nasz poważny niepokój. Zwracamy się z prośbą do Pani Minister o zmianę tej decyzji. Jej konsekwencje dotkną setek polskich dzieci przebywających czasowo za granicą. To nie one zadecydowały o wyjeździe, ale ich rodzice. W przyszłości wielu z tych młodych ludzi będzie zapewne chciało powrócić do kraju, aby tam studiować, pracować, założyć rodzinę. Należy im w tym pomóc. Tylko polska szkoła z prawdziwego zdarzenia może im ten powrót ułatwić. W interesie Państwa Polskiego leży istnienie Polonii wykształconej i świadomej swej tożsamości. Szkoły polskie poza granicami kraju mają inne zadania i znacznie bardziej złożoną rolę niż szkoły w kraju. Szkoła polska w Brukseli to nie tylko miejsce, w którym uczniowie poznają suche fakty z historii i literatury Polski. Szkoła polska w Brukseli to miejsce spotkań polskich dzieci i młodzieży, miejsce wymiany doświadczeń, zawiązywania przyjaźni, ważnych rozmów. Szkoła ta spełnia także ogromnie istotną rolę społeczną – nie tylko daje wiedzę, ale integruje, zbliża, wspiera, buduje więzi. Nierzadko też służy pomocą. Młodzi ludzie po przyjeździe z Polski nie znają języka, często są zagubieni i zbuntowani. To właśnie szkoła polska jest pierwszym miejscem, w którym czują się bezpiecznie, tam znajdują pomoc rówieśników, pedagogów i psychologa. Dopóki nie poznają biegle francuskiego lub flamandzkiego, nie mogą tej pomocy znaleźć nigdzie indziej. To dzięki szkole powstała w Brukseli Poradnia dla Matki i Dziecka, w której nauczyciele Zespołu Szkół i psycholog udzielają nieodpłatnie różnych form pomocy: bytowej, administracyjnej, pedagogicznej. Złożonego procesu kształcenia za granicą nie można więc sprowadzić tylko do poziomu internetowego przekazu zagadnień naukowych. Polska szkoła spełnia rolę swoistego centrum kultury polskiej w Brukseli. Lekcje nie służą tylko przekazywaniu wiedzy, ale również podtrzymywaniu polskiej obyczajowości i kulturowej odrębności. Andrzejki, Zaduszki, Święto Niepodległości, tradycja polskich Świąt Bożego Narodzenia (przykłady można mnożyć) są częścią szkolnej rzeczywistości. Bez szkoły, czyli miejsca, gdzie polska młodzież może się spotkać, nie da się skutecznie podtrzymywać polskości. Uważamy także, że bezpośredni kontakt ucznia z nauczycielem jest kwestią bardzo istotną. Realne, a nie wirtualne spotkanie z uczniem pozwala nauczycielowi wydobyć jego potencjał intelektualny i twórczy, a także wskazać mu drogę moralnego rozwoju. To na lekcji, w rozmowie, dzieci uczą się samodzielnego i oryginalnego myślenia. Dzięki bezpośredniej styczności z uczniem nauczyciel ma możliwość poznania nurtujących go problemów i ich rozwiązywania, szczególnie w tak trudnym wychowawczo wieku dojrzewania. W bezpośrednim procesie kształcenia nauczyciel ma możliwość wzbogacenia obowiązującego programu nauczania o: konkursy przedmiotowe, recytacje poezji, konkursy muzyczne, które sprzyjają lepszemu przyswajaniu omawianych zagadnień i jednocześnie rozwijają indywidualne talenty uczniów. Niezastąpiona jest także praca w grupach, prowadzenie dyskusji na forum klasy pod okiem nauczyciela, wymiana poglądów. Zamknięcie liceum polskiego w Brukseli może spowodować niepowetowane szkody dla młodej wspólnoty polskiej, która tym samym utraci kontakt z żywą polskością. Rada Rodziców Zespołu Szkół im. J. Lelewela przy Ambasadzie RP w Brukseli
Comment